Mam problem z piernikami. Od zawsze. Pierniczki wychodzą mi bez kłopotów, natomiast w poszukiwaniu idealnego ciasta piernikowego spędzam bezowocnie czas w kuchni i w książkach kulinarnych. Nigdy nie jest taki jak trzeba. Ani zrobiony przeze mnie, ani przez nikogo innego. Ja chyba jeszcze dotąd nie jadłam idealnego piernika. Mam natomiast jego wizję w wyobraźni.
Jaki więc powinien być ideał? Przede wszystkim mięciutki i wilgotny. Te warunki spełniały pierniki, które kupiłam w miasteczku Gertwiller, czyli w alzackiej stolicy pierników. Nawet one posiadały jednak wady. Były zbyt słodkie i jak na mój gust miały za mało piernikowych przypraw.
Podobały mi się natomiast owocowe dodatki do nich. Były tam w sprzedaży pierniki bananowe, jabłkowe, pomarańczowe. Postanowiłam wykorzystać ten pomysł i dodać do mojego tegorocznego piernika jabłka i pomarańcze. Owoce dały ciastu dodatkową bardzo pożądaną przeze mnie wilgotność.
Moje ciasto ma też wyrazisty smak, dzięki dodatkowi intensywnej ciemnej melasy, własnego wyrobu egzotycznej przyprawy do pierników i jeszcze wzmocnieniu uzupełniającą dawką cynamonu (tego ostatniego IMHO nigdy nie jest za dużo ;) ).
Czy ten piernik będzie dla Was idealny? Nie wiem. Każdy ma przecież swój własny ideał. Do mojego w każdym razie się zbliża... Choć będę nadal szukać, bo takie poszukiwania zawsze mogą się przyczynić do odkrycia jeszcze smakowitszego piernika.
Piernik pomarańczowo- jabłkowy
foremka w kształcie bałwanka o wymiarach: długość 27 cm, szerokość: najszersze miejsce 18 cm, najwęższe 8cm
Ciasto piernikowe:
Ciasto piernikowe:
125 g masła
75 g jasnobrązowego cukru typu mascavado
60 g ciemnej melasy z trzciny cukrowej
75 g ciemnego miodu np. eukaliptusowego lub spadziowego
2 łyżki drobno posiekanej skórki pomarańczowej w syropie
2 jajka
275 g mąki
1 i 1/2 łyżki przyprawy do pierników
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki sody
1/8 łyżeczki soli
1 jabłko
1 pomarańcza
1 pomarańcza
125 g naturalnego jogurtu greckiego
1 łyżka mąki i 1 łyżeczka cynamonu do wysypania formy
Lukier pomarańczowy:
65 g cukru pudru
1 łyżka soku pomarańczowego
kilka kropli aromatu pomarańczowego
Ciasto piernikowe:
W dużym garnku roztapiamy masło z cukrem, miodem i melasą. Dodajemy skórkę pomarańczową. Zostawiamy do przestygnięcia.
Nagrzewamy piekarnik do 170ºC.
W misce mieszamy mąkę trzepaczką do piany z przyprawą do piernika, cynamonem, sodą i solą. Jabłko obieramy i kroimy w drobną kostkę. Okrawamy skórę z pomarańczy razem z albedo, a sam owoc filetujemy. Cząstki kroimy w drobniejsze kawałki.
Do masy maślano-miodowej dodajemy pojedynczo jajka i ubijamy końcówką miksera. Następnie stopniowo dodajemy mieszankę mączną na zmianę z jogurtem. Na końcu wrzucamy owoce i mieszamy krótko drewnianą łyżką, żeby równomiernie rozprowadzić je w cieście.
Natłuszczamy formę. Wysypujemy ją mieszanką 1 łyżki mąki i 1 łyżeczki cynamonu. Wlewamy ciasto do formy. Pieczemy piernik przez ok. 55 - 65 min, wbijając w środek ciasta przed końcem pieczenia patyczek, żeby mieć pewność, że jest dobrze upieczone. Jeśli patyczek po wyciągnięciu jest suchy wyjmujemy ciasto z piekarnika.
Lukier pomarańczowy:
Składniki lukru ucieramy. Po wystygnięciu ozdabiamy lub smarujemy piernik lukrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za wizytę na blogu i komentarze.