Kraina czerwonego mięsa i czerwonego wina. Jeden z najstabilniejszych ekonomicznie i spokojnych politycznie krajów Ameryki Południowej. Z szerokimi plażami o złotym piasku, niekończącą się pampą w interiorze kraju i estancias - posiadłościami z pięknymi hacjendami. Bardziej pagórkowate tereny przypominają Toskanię - z gajami oliwnymi i winnicami, tylko bez .... turystów. Króluje tu assado i parilla czyli mięsiwa z grilla, z mocnym akcentem na wołowinę, niewiele ustępującą jakością argentyńskiej i brazylijskiej.
Sztandarowym, wręcz uważanym za narodowy, szczepem winorośli jest Tannat, przywieziony tu przez baskijskich emigrantów z południowo-zachodniej Francji, gdzie sadzi się go pod osłoną pirenejskich szczytów. W Urugwaju znalazł cudowny terroir, który złagodził mu ostre taniny, pozostawiając bogaty smak ciemnych owoców i przypraw oraz głęboki kolor z fioletowymi refleksami.
Zainteresowanych smakami Urugwaju zapraszam do lektury kwietniowego numeru "Mojego Gotowania", gdzie opublikowany został artykuł mojego autorstwa na temat tego kraju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za wizytę na blogu i komentarze.