Zapraszam serdecznie do czerwcowego numeru "Mojego Gotowania" gdzie ukazał się mój tekst na temat Luizjany i Nowego Orleanu. Od scenerii jak z "Przeminęło z wiatrem", poprzez voodoo, jazz, aż do chyba najlpeszej w całych Stanach kuchni, z francuskimi, hiszpańskimi i afrykańskimi wpływami.
Już wkrótce na blogu przepis na najlepsze nowoorleańskie pączki, prawie jak ze słynnej tamtejszej kawiarni "Cafe du Monde".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za wizytę na blogu i komentarze.