Pamiętam to ciasto jeszcze z dzieciństwa. Moja Mama robiła je z plasterkami jabłek albo nawet z jabłkami krojonymi w ćwiartki. Ja kroję je w kostkę, żeby było ich proporcjonalnie więcej niż samej masy. Biszkoptowe ciasto właściwie służy jedynie jako spoiwo dla jabłek. Ciasto jest pyszne - wilgotne, kwaskowate. Jabłkowy deser do potęgi.
Jabłka w cieście biszkoptowym
tortownica o średnicy 25 cm
1 i 1/2 kg kwaśnych jabłek, np. szarej renety
4 jajka
200 g cukru
szczypta soli
1 op. cukru waniliowego
1 łyżeczka skórki startej z cytryny
1 łyżeczka skórki startej z cytryny
175 g mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki cynamonu
cukier puder do posypania wierzchu (opcjonalnie)
Tortownicę natłuszczamy masłem i dno wykładamy papierem do pieczenia (masło służy do tego, żeby umocować w miejscu papier). Nagrzewamy piekarnik do 180ºC.
Jajka ubijamy z cukrem, solą i cukrem waniliowym na puszystą kremową masę, dodajemy skórkę cytrynową. W tym czasie obieramy jabłka i kroimy je w kostkę, wkładamy do dużej miski (gdyby czerniały można skropić sokiem cytrynowym). Mąkę mieszamy z cynamonem i proszkiem do pieczenia. Przesiewamy tę mieszankę na ubite jajka i delikatnie mieszamy szpatułką. Masą zalewamy jabłka, ostrożnie mieszamy i wykładamy wszystko do tortownicy. Pieczemy przez ok. 55 min.
Po wystygnięciu posypujemy cukrem pudrem.
Jajka ubijamy z cukrem, solą i cukrem waniliowym na puszystą kremową masę, dodajemy skórkę cytrynową. W tym czasie obieramy jabłka i kroimy je w kostkę, wkładamy do dużej miski (gdyby czerniały można skropić sokiem cytrynowym). Mąkę mieszamy z cynamonem i proszkiem do pieczenia. Przesiewamy tę mieszankę na ubite jajka i delikatnie mieszamy szpatułką. Masą zalewamy jabłka, ostrożnie mieszamy i wykładamy wszystko do tortownicy. Pieczemy przez ok. 55 min.
Po wystygnięciu posypujemy cukrem pudrem.
Podajemy z bitą śmietaną.
Agnieszko, ciasto wyglada cudnie, tak rustykalnie i domowo. Musze zrobic koniecznie, mimo diety:)Pozdrawiam Cie serdecznie i jeszcze raz dzieki za inspiracje :)
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda obłędnie. Zakochałam się w nim. :)
OdpowiedzUsuńProste w wykonianiu a jakie pyszne i efektowne. Zrobię!
OdpowiedzUsuńRobię podobne, ale z dużo mniejszą ilością jabłek (bardziej dekoracyjną ;)). Podoba mi się jednak, więc dziś piekę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper przepis, wspaniale się prezentuje.
OdpowiedzUsuńrewelacja, jak się uda to w ten weekend będę próbować :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja mam ostatnio ochotę na jabłka w cieście;] Piękne to ciasto i wygląda dostojnie niczym tort!
OdpowiedzUsuńWygląda tak lekko i puszyście:) A jabłkowe wypieki uwielbiam, także zapisuję na mojej liście do zrobienia:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBoskie! Wygląda tak puszyście i mega napakowane jabłkami. Coś co lubię!:)
OdpowiedzUsuńpycha ;d
OdpowiedzUsuńuwielbiam ciasta, w których jest masa owoców!
OdpowiedzUsuńCiasta z jabłkami mogę jeść codziennie, a to wygląda mega apetycznie!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda tak domowo! dzieciństwo, beztroska, odpoczynek :-) bajka!
OdpowiedzUsuńJabłka uwielbiam pod każdą postacią i aż ślinka mi cieknie na widok twojego ciasta. Muszę je zrobić.:-)
OdpowiedzUsuńzrobilam:) ale cos mi nie poszlo, ciasto bylo malo plynne i ciezko bylo je delikatnie wymieszac z jablkami. Jakies uwagi,bo planuje powtorzyc.
OdpowiedzUsuńA po upieczeniu jak wyszło ? Może następnym razem dać nieco mniej mąki jeśli jest wielka trudność z wymieszaniem. Generalnie ciasto przy mieszaniu z jabłkami niemalże znika i na pewno traci na objętości, wydaje się go być jakby za mało, ale tak ma być. A jeszcze jedna rada - proszę długo ubijać jajka z cukrem, żeby były jak najbardziej puszyste i napowietrzone.
UsuńMi zazwyczaj z takich proporcji wychodzi dość gęste ciasto, tzn. samo nie ma najmniejszej ochoty wpłynąć między jabłka. Zawsze wtedy po prostu mu pomagam - mieszam z jabłkami. I wychodzi ok.
UsuńDziś piekłam ale niestety 55 min to za krótko a temperatura 180 stopni jest za wysoka.Wszystko zrobiłam w/g przepisu więc musiałam po 55 minutach przekręcić ciasto na blasze od pizzy i dopiekałam środek ciasta ok 40 minut przy włączonej górze piekarnika.Po 55 minutach środek ciasta był niemalże płynny.W smaku pyszne ale nie wyszło mi takie puszyste pomimo użycia jabłek twardych.Moim zdaniem 1,5 kg jabłek to zbyt dużo.Następnym razem upiekę w blasze.
UsuńUpiekłam. Ciasto zdążyło przestygnąć ( na szczęście) i już nie ma połowy. Jest bardzo smaczne. Piekłam w blaszce, nie w tortownicy. Żadnych kłopotów technicznych nie było :). Na pewno do powtórki. Dzięki za przepis.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że wypiekł się udał i smakował. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńWspaniałe.. dodaję Cię do polecanych u mnie, bardzo podoba mi się Twój blog. Pozdrawiam thisflavour.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCieszę się, że blog się podoba i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńprzepis prosty, a jakże pyszne ciasto z niego powstaje :)
OdpowiedzUsuńOlu, cieszę się, że przepis się spodobał i pozdrawiam serdecznie.
Usuńbardzo dobre, jednak czas pieczenia zbyt długi, moje było po 20 minutach dobre, ale dołożyłam te 5 minut dla pewności i niepotrzebnie, skórka się zjarała i jest bardzo sucha, łamliwa i chrupiąca. wspaniały biszkopt z dużą ilością jabłek, u mnie były antonówki
OdpowiedzUsuń