Ajerkoniak to jeden z moich ulubionych likierów (konkurują z nim tylko Bailey's i Amarula). Lubię go sączyć do kawy i jest składnikiem moich dwóch ulubionych truskawkowych deserów. Pierwszy to truskawki z chmurką bitej śmietany polane tym jajecznym likierem, a drugi to lody waniliowe (koniecznie takie z cętkami prawdziwej wanilii) z sosem ze zmiksowanych truskawek i ... oczywiście kroplą (dodam że sporą kroplą ;) ) ajerkoniaku. Doszłam jednak do wniosku, że robię się trochę nudna powtarzając je w kółko wiosną i wczesnym latem. Postanowiłam więc zrobić coś odrobinę innego, pozostając jednak przy moich ulubionych składnikach. Wpadłam na pomysł ciasta z truskawkami i tym pysznym likierem w roli głównej. Zaznaczam, że będzie trochę banalnie, ale za to bardzo łatwo, błyskawicznie i letnio na dodatek. :)
Od kilku tygodni opętało mnie mocno spóźnione ogrodnicze szaleństwo i nie bardzo mam czas i ochotę przesiadywać godzinami w kuchni, stąd może to pójście na łatwiznę. ;) Mój miejski ogródek ma tylko 100m2, w dodatku dużą jego część zajmuje trawnik i wyłożone terakotą miejsce na posiłki na wolnym powietrzu. Za to jego obrzeża są całe zastawione mniejszymi i większymi doniczkami z sałatą, ziołami, poziomkami, rozsadami pomidorów i papryk itp. Kto już miał w swojej karierze epizod warzywniczo-hodowlany wie, że nawet najmniejsze uprawne poletko wymaga wiele troski i czasu. Ja w dodatku walczę z jakimś nadmiernie pobudzonym czarnym ptakiem z pomarańczowym dziobem, który uporczywie mi wyjada co delikatniejsze , świeże sadzonki sałaty, wrrrr..... Podejrzewam że robi to skoro świt, gdy ja w objęciach Morfeusza tracę wrodzona czujność. ;) Od początku tego tygodnia jest w Porto piękna, upalna pogoda (tak od 26-30ºC, z lekką bryzą od oceanu), więc każdą wolną chwilę spędzamy w tym naszym mini-ogródku. Nawet z posiłkami się tu przeprowadziliśmy, a ja właśnie piszę ten post na zielonej trawce. Do kuchni wpadam jak po ogień, wrzucam i mieszam jakieś warzywa w misce na sałatkę lub zawijam małe co nieco w tortille. I już biegnę z powrotem na świeże powietrze.
Od kilku tygodni opętało mnie mocno spóźnione ogrodnicze szaleństwo i nie bardzo mam czas i ochotę przesiadywać godzinami w kuchni, stąd może to pójście na łatwiznę. ;) Mój miejski ogródek ma tylko 100m2, w dodatku dużą jego część zajmuje trawnik i wyłożone terakotą miejsce na posiłki na wolnym powietrzu. Za to jego obrzeża są całe zastawione mniejszymi i większymi doniczkami z sałatą, ziołami, poziomkami, rozsadami pomidorów i papryk itp. Kto już miał w swojej karierze epizod warzywniczo-hodowlany wie, że nawet najmniejsze uprawne poletko wymaga wiele troski i czasu. Ja w dodatku walczę z jakimś nadmiernie pobudzonym czarnym ptakiem z pomarańczowym dziobem, który uporczywie mi wyjada co delikatniejsze , świeże sadzonki sałaty, wrrrr..... Podejrzewam że robi to skoro świt, gdy ja w objęciach Morfeusza tracę wrodzona czujność. ;) Od początku tego tygodnia jest w Porto piękna, upalna pogoda (tak od 26-30ºC, z lekką bryzą od oceanu), więc każdą wolną chwilę spędzamy w tym naszym mini-ogródku. Nawet z posiłkami się tu przeprowadziliśmy, a ja właśnie piszę ten post na zielonej trawce. Do kuchni wpadam jak po ogień, wrzucam i mieszam jakieś warzywa w misce na sałatkę lub zawijam małe co nieco w tortille. I już biegnę z powrotem na świeże powietrze.
Na taką aurę dzisiejszy lekki biszkopt, przesączony rumem i sokiem z cytrusów, z bitą śmietaną aromatyzowaną ajerkoniakiem i powtykanymi w nią byle jak truskawkami i malinami, jest wprost idealny. Biszkopt najlepiej upiec w formie do ciasta, które Anglosasi nazywają Mary Ann cake. Przypomina ono formę do tarty, tyle, że dno ma nieco wpuklone do środka, dzięki temu po upieczeniu mamy ładne zagłębienie, w którym może się zmieścić sporo kremu, śmietany czy owoców. Najlepiej upiec biszkopt jeszcze wieczorem poprzedniego dnia, wówczas pozostanie mam tylko rach ciach ubić śmietanę i udekorować owocami. No i oczywiście delektować się smakowitym ciastem, najlepiej na łonie natury. ;)
Biszkopt z ajerkoniakową śmietaną i owocami
forma do Mary Ann cake o średnicy 28cm
Biszkopt:
3 jajka średniej wielkości
140g cukru ok. 1/2 szkl
szczypta soli
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki octu
100g mąki (przesianej) ok. 3/4 szkl
masło i mąka do przygotowania foremki
Przesączenie:
sok z 1/2 cytryny i 1/2 pomarańczy
2 łyżki rumu
Krem:
1/2 l śmietany kremówki
1 łyżka cukru
1 op. cukru waniliowego
3 łyżki ajerkoniaku
Dekoracja:
truskawki i maliny
Nagrzać piekarnik do 185ºC. Dokładnie natłuścić i wysypać mąką foremkę (warto się do tego przyłożyć, żeby później nie było problemów z wyjmowaniem ciasta). Oddzielić żółtka od białek. Białka ubić z ze szczyptą soli i połową cukru. Żółtka ubić do białości z resztą cukru, na koniec dodać proszek do pieczenia i ocet. Białka delikatnie wmieszać łyżką do żółtek. Teraz przesiać na masę jajeczną mąkę i niezwykle ostrożnie ją wmieszać do masy (nie mikserem!, szpatułką do ciasta lub łyżką). Wyłożyć ciasto do formy. Piec ok. 25 min, aż wierzch będzie zloty, a włożony w środek patyczek wyjmiemy suchy. Zaraz po upieczeniu podważyć brzegi ciasta i odwrócić je w foremce do góry nogami opierając na lekko natłuszczonej siatce do studzenia ciast. Po wystygnięciu wyjąć biszkopt z foremki i nasączyć sokami cytrusowymi wymieszanymi z rumem.
Ubić śmietanę z cukrem i cukrem waniliowym. Gdy będzie sztywna dodać ajerkoniak i jeszcze chwilkę ubijać.
Nałożyć śmietanę na biszkopt. Ozdobić truskawkami i malinami.
Moje inne truskawkowe i malinowe przepisy:
forma do Mary Ann cake o średnicy 28cm
Biszkopt:
3 jajka średniej wielkości
140g cukru ok. 1/2 szkl
szczypta soli
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki octu
100g mąki (przesianej) ok. 3/4 szkl
masło i mąka do przygotowania foremki
Przesączenie:
sok z 1/2 cytryny i 1/2 pomarańczy
2 łyżki rumu
Krem:
1/2 l śmietany kremówki
1 łyżka cukru
1 op. cukru waniliowego
3 łyżki ajerkoniaku
Dekoracja:
truskawki i maliny
Nagrzać piekarnik do 185ºC. Dokładnie natłuścić i wysypać mąką foremkę (warto się do tego przyłożyć, żeby później nie było problemów z wyjmowaniem ciasta). Oddzielić żółtka od białek. Białka ubić z ze szczyptą soli i połową cukru. Żółtka ubić do białości z resztą cukru, na koniec dodać proszek do pieczenia i ocet. Białka delikatnie wmieszać łyżką do żółtek. Teraz przesiać na masę jajeczną mąkę i niezwykle ostrożnie ją wmieszać do masy (nie mikserem!, szpatułką do ciasta lub łyżką). Wyłożyć ciasto do formy. Piec ok. 25 min, aż wierzch będzie zloty, a włożony w środek patyczek wyjmiemy suchy. Zaraz po upieczeniu podważyć brzegi ciasta i odwrócić je w foremce do góry nogami opierając na lekko natłuszczonej siatce do studzenia ciast. Po wystygnięciu wyjąć biszkopt z foremki i nasączyć sokami cytrusowymi wymieszanymi z rumem.
Ubić śmietanę z cukrem i cukrem waniliowym. Gdy będzie sztywna dodać ajerkoniak i jeszcze chwilkę ubijać.
Nałożyć śmietanę na biszkopt. Ozdobić truskawkami i malinami.
Moje inne truskawkowe i malinowe przepisy: