Dzisiaj skusiłam się na nowe ciasto z morelami. Zwykle piekę to, które łączy w sobie walory mąki razowej i pysznych owoców, ale ostatnio chodzą za mną ciasta z kremem i dzisiejszy przepis spełniał tę moją zachciankę. Delikatna budyniowo-śmietanowa masa w tym cieście jest zapiekana, ale pobyt w piekarniku tylko dodaje jej smaku. Spód ciasta jest twarogowo-olejowy zdodatkiem marcepanu, za to nie zawiera w sobie jajek, wychodzi przyjemnie wilgotny. Summa summarum ciasto nie jest zbyt słodkie, raczej orzeźwiające dzięki kwaskowatym morelom i przyjemnie kremowe, co jest z kolei zasługą budyniowo-śmietankowej warstwy. Kto lubi słodsze wypieki zawsze może sobie ciasto polukrować. Można je oczywiście robić poza sezonem morelowym, używając owoców z puszki, wtedy jednak proponuję nie posypywać ich cukrem, ani nie polewać lukrem, bo smae w sobie sa już wystarczająco słodkie. Oryginalny przepis pochodzi z książki "Dr. Oetker Blechkuchen von A-Z", ale tak składniki ciasta jak i wykonanie zostało poddane dość gruntownym modyfikacjom.
Marcepanowo-twarożkowe ciasto z kremem i morelami
forma 35x35cm lub 2 mniejsze
Krem:
2 op. budyniu waniliowego
100g cukru
1 op. cukru waniliowego
750ml mleka
500g creme fraiche lub gęstej tłustej lekko kwaśnej śmietany (w oryginale był niemiecki schmand)
Ciasto:
300g mąki
2 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
75g cukru
1 op. cukru waniliowego
szczypta soli
100g masy marcepanowej startej na tarce
150g chudego gęstego twarożku homogenizowanego (niemiecki magerquark)
100ml mleka
100ml oleju
Na wierzch:
1kg moreli, wypestkowanych i pokrojonych na ćwiartki
75g posiekanych migdałów
4 łyżki brązowego cukru lub lukier utarty ze 100g cukru pudru i 1 łyżki soku cytrynowego
Krem:
Zagotowujemy 500ml mleka z cukrem i cukrem waniliowym. Budynie rozprowadzamy w pozostałych 250ml mleka, dodajemy do wrzącego się mleka i gotujemy aż otrzymamy gęsty budyń. Masę studzimy do temperatury pokojowej przykrytą przezroczysta folią (folia ma dotykać powierzchni kremu, wtedy unikniemy tworzenia się skórki w trakcie stygnięcia budyniu). Zimny budyń mieszamy z creme fraiche.
Ciasto:
Nagrzewamy piekarnik do 180ºC. Mąkę przesiewamy z proszkiem i solą. Dodajemy cukier i cukier waniliowy. Szybko miksujemy z twarożkiem, mlekiem i olejem (robimy to krótko, najwyżej 1 min.) Ciastem wylepiamy cienko dno wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą formy. Pomagamy sobie zwilżonymi wodą dłońmi.
Na ciasto wykładamy krem, a na nim układamy ćwiartki moreli. Posypujemy je posiekanymi migdałami i cukrem (jeśli zamierzamy użyć lukru omijamy cukier, a lukrujemy dopiero po upieczeniu i wystudzeniu ciasta). Pieczemy przez ok. 50-60 min. Jeżeli mamy jakieś zastrzeżenia do równomierności pieczenia przez nasz piekarnik warto użyć termoobiegu, żeby mieć pewność iż spodnia warstwa ciasta dopiecze się w środkowej części blaszki lub piec ciasto w 2 mniejszych formach.
forma 35x35cm lub 2 mniejsze
Krem:
2 op. budyniu waniliowego
100g cukru
1 op. cukru waniliowego
750ml mleka
500g creme fraiche lub gęstej tłustej lekko kwaśnej śmietany (w oryginale był niemiecki schmand)
Ciasto:
300g mąki
2 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
75g cukru
1 op. cukru waniliowego
szczypta soli
100g masy marcepanowej startej na tarce
150g chudego gęstego twarożku homogenizowanego (niemiecki magerquark)
100ml mleka
100ml oleju
Na wierzch:
1kg moreli, wypestkowanych i pokrojonych na ćwiartki
75g posiekanych migdałów
4 łyżki brązowego cukru lub lukier utarty ze 100g cukru pudru i 1 łyżki soku cytrynowego
Krem:
Zagotowujemy 500ml mleka z cukrem i cukrem waniliowym. Budynie rozprowadzamy w pozostałych 250ml mleka, dodajemy do wrzącego się mleka i gotujemy aż otrzymamy gęsty budyń. Masę studzimy do temperatury pokojowej przykrytą przezroczysta folią (folia ma dotykać powierzchni kremu, wtedy unikniemy tworzenia się skórki w trakcie stygnięcia budyniu). Zimny budyń mieszamy z creme fraiche.
Ciasto:
Nagrzewamy piekarnik do 180ºC. Mąkę przesiewamy z proszkiem i solą. Dodajemy cukier i cukier waniliowy. Szybko miksujemy z twarożkiem, mlekiem i olejem (robimy to krótko, najwyżej 1 min.) Ciastem wylepiamy cienko dno wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą formy. Pomagamy sobie zwilżonymi wodą dłońmi.
Na ciasto wykładamy krem, a na nim układamy ćwiartki moreli. Posypujemy je posiekanymi migdałami i cukrem (jeśli zamierzamy użyć lukru omijamy cukier, a lukrujemy dopiero po upieczeniu i wystudzeniu ciasta). Pieczemy przez ok. 50-60 min. Jeżeli mamy jakieś zastrzeżenia do równomierności pieczenia przez nasz piekarnik warto użyć termoobiegu, żeby mieć pewność iż spodnia warstwa ciasta dopiecze się w środkowej części blaszki lub piec ciasto w 2 mniejszych formach.
Jejciu ale ty robisz zdjęcia !Coś pięknego !Coś normalnie ślicznego . Jak to dobrze ,że sezon owocowy dopiero się rozpoczyna
OdpowiedzUsuńJejku jakie piekne! nie moge oderwac oczu!
OdpowiedzUsuńA ja za morelami nie przepadam:)ale napawam oczy slicznym zdjeciem.
OdpowiedzUsuńCudowny tort ! Uwielbiam morele z migdalymi ! To jest typowy przepis na lato !
OdpowiedzUsuńA ja się już pewnie na morele nie załapię. Swoją drogę rzeczywiście jakoś tak ich mało, za to pełno brzoskwiń i nektaryn. Ciekawe dlaczego?
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam morele i to ciasto chyba bedzie mialo sukces u nas bo podobne tylko na biszkoptowym ciescie z jablkami i kremem budyniowym bardzo smakowalo. Ten przepis wydaje sie super i trzymam go pieczolowicie
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa, dziewczyny!!! To, że zdjęcie do Was przemawia to raczej kwestia "fotogeniczności" moreli , a nie moich umiejętności.
OdpowiedzUsuńInes, czyżbyś wreszcie wracała na portugalskie pielesze?
Przepis "brzmi" bardzo, bardzo smakowicie, a ponieważ uwielbiam i marcepan i masy budyniowe, więc całkiem możliwe, że to ciasto znajdzie się w moim piekarniku:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog(ale jeszcze nie przeczytałam całego;)), piękne zdjęcia!
Tak, już niedługo przyjdzie znowu się pożegnać z drogą ojczyzną ;)
OdpowiedzUsuńEweno, bardzo dziekuję za tak miłe słowa!!
OdpowiedzUsuńInes, ja tam się cieszę że wreszcie wracacie. Strasznie długo Was nie było!!