
Moja droga do tego klasycznego domowego przepisu z prawie kazdej polskiej kuchni, byla bardzo kreta. Zamowilam ksiazke kanadyjskich autorow w amerykanskim amazonie, kilka tygodni czekalam na przesylke, az wreszcie mialam w reku moja kopie "Home Baking" . I co sie okazalo - pierwszy przepis w ksiazce to prawdziwa polska szarlotka, tam nazwana "simplest apple pie".
W/g autorow jest ona typowym ciastem Zydow ze Wschodniej Europy. Co do etnicznego rodowodu pewnie mozna byloby sie spierac - czy to Polacy nauczyli sie piec szarlotke od Zydow, czy Zydzi od Polakow. A moze jedni i drudzy jeszcze od kogos innego ...? Fakt faktem, ze nie pierwszy juz raz widze w wydanych za oceanem ksiazkach i w sieci, ze to, co my uwazamy za rdzennie polskie danie, czesto wystepuje u nich pod szyldem "potrawa zydowska". Ale pewnie nie ma sie co dziwic - zylismy w koncu w jednej Rzeczpospolitej przez pareset lat, to i tradycje kulinarne troche sie zlaly w jeden konglomerat. A widac kulinarne lobby zydowskie jest w Stanach silniejsze niz polskie. ;-) Ja bede uparcie stac na stanowisku, ze to ciasto jest jak z kuchni mojej babci i mojej mamy (a pewnie i wielu waszych babc i mam :) ). Najlepiej byloby jeszcze miec do niej owoce z babcinego sadu. O to niestety , przynajmniej w moim przypadku, troche trudniej.
Co mi sie najbardziej podoba w tym przepisie to fakt, ze do w sumie malenkiej blaszki laduje sie az do 2 kg jablek. W dodatku jablka wystarczy tylko utrzec i dzieki temu, ze nie sa przed pieczeniem obrabiane termicznie – gotowe nadzienie jest swieze i soczyste. Szarlotka to szczyt prostoty- z pysznym kruchym ciastem, wzbogaconym kwasna smietana i zoltkami, z grubymi kawalkami zlotej kruszonki na wierzchu. Ja wzbogacilam moja wersje szarlotki jeszcze o obloczek cynamonu, bo chyba oprocz cytryny, nic tak swietnie sie z jablkami nie komponuje jak ta przyprawa. Nie musze wam mowic, jak w czasie pieczenia pachnialo w calym domu.
Rustykalna szarlotka
kwadratowa foremka o boku 20cm
2 szkl maki
1/2 szkl cukru, plus ewentualnie dodatkowo troche cukru do jablek
170g masla pokrojonego w mala kostke
2 duze zoltka
3 lyzki kwasnej smietany
1 lyzeczka startej skorki cytrynowej
do 2 lyzek zimnej wody jesli potrzeba
3 lyzki bulki tartej
1 i ½ do 2kg jablek
2 lyzki swiezo wycisnietego soku z cytryny1/2 lyzeczki cynamonu
Wymieszac w misce make z cukrem. Dodac kawalki masla,skorke cytrynowa, szybko zagniesc z zoltkami i smietana. Jesli potrzeba dodac do 2 lyzek lodowatej wody. Mozna to wszystko ekspresowo zrobic w malakserze. Owinac folia i wlozyc do lodowki.
Nagrzac piekarnik do 180ºC. Blaszke wysmarowac maslem i wysypac bulka tarta.
Jablka obrac i zetrzec na tarce z duzymi oczkami. Dodac do jablek cynamon, sok z cytryny i cukier, jesli sa bardzo kwasne.
Ciasto podzielic na pol, jedna czesc z powrotem schowac do lodowki. Pozostalym ciastem wylepic dno foremki. Ulozyc na nim nadzienie i na wierzchu grubo pokruszyc reszte ciasta z lodowki. Nadzienia wydaje sie bardzo duzo, ale ilosc po upieczeniu nieco sie zmniejszy.
Piec przez 1 godz lub az wierzch ciasta sie zezloci. Mozna podawac jeszcze cieple lub w temperaturze pokojowej.